Polecany post

Kryzys, który potrwa

Polskie strony internetowe w Wielkiej Brytanii Rynek polskich stron internetowych w Wielkiej Brytanii jest bardzo rozwinięty i podlega ciągł...

czwartek, 25 listopada 2021

Popularne usługi finansowe w UK

Przesyłanie pieniędzy do Polski


Yesfinanse to jeden z serwisów użytkowych dla polonii brytyjskiej. Zajmuje się finansami i stara się udostępniać to, co aktualnie lub zawsze jest "na topie". Jednymi z takich usług, których polonus potrzebuje zawsze, są zagraniczne transfery pieniężne.


transfer pieniędzy z UK do Polski
Podstawową treścią Yesfinanse były zawsze kredyty, przede wszystkim te "niezabezpieczone", czyli łatwiej uzyskiwalne. Jednak z czasem portal rozbudował się, dodając nowe strony i nowe usługi. Znajdziecie tutaj więc takie opcje jak zakładnie prostych kont bankowych przez internet czy pozyskiwanie kart płatniczych.

Ale prezentowano tu także usługi specjalne czyli PPI czy PBA. Były to lub są w niektórych przypadkach, możliwości uzykiwania odkszodowań od banków. W pierwszym przypadku za Payment Protection Insurance (czyli obowiązkowe ubezpieczenie kredytów), w drugim - Packed Bank Account (czyli opłaty za konto z dodatkowymi benefitami).

Przez pewien czas na Yesfinanse oferowali nawet inwestowanie w złoto. Wszystko to w oparciu o sprawdzone firmy finansowe.

Ale znajdziecie tutaj też możliwości mniej typowe, ale bardzo korzystne. Za to takie, o których mało kto wie. To np. "uniform rebate" - czyli odzyskiwanie pieniędzy za dbanie o własne ubranie służbowe. Tak, dokładnie w Wielkiej Brytanii można dostać/odzyskać zwrot kosztów za to, że pierzemy swój uniform. Taki zwrot przysługuje pewnym, dość licznym i popularnym, grupom zawodowym. Jak np. służba zdrowia, ochroniarze, personel sprzątający itd. itp.

No i mamy wreszcie przesyłanie pieniędzy do Polski z UK - w wersji podstawowej - a tak naprawdę transfery pieniężne skądkolwiek gdziekolwiek. Strona wybrała dostawców najbardziej godnych zaufania oraz najkorzystniejszych cenowo. W jednym przypadku dzięki najlepszemu przelicznikowi, w drugim - dzięki najnmniejszej opłacie za przesył niezależnie od kwoty.

Jeżeli coś zmieni się pod względem opłacalności oferowanych usług, można się spodziewać uaktualnienia, ponieważ ideą Yesfinanse.co.uk jest wyszukiwanie i oferowanie najbardziej korzystnych w danym momencie ofert.


Zobacz poprzedni post, o hitowej książce o emigracji tutaj

A wkrótce o tym jak organizuje się medialnie Polonia na Costa Blanca



piątek, 19 listopada 2021

"Migranci" krakowskim targiem

 BLOG EMIGRACYJNY

"Her Majesty prawie poddany" to blog emigracyjny pisany w Wielkiej Brytanii. Działa już od kilku lat i zajmuje się różnymi dziedzinami życia. Ma charakter reflekcyjno-analityczny, ale i użytkowy - jako że znajdziecie tutaj szereg porad, czy też linki do pożytecznych dal emigranta serwisów.


Przedstawiamy blog emigracyjny "Migranci"
Autor zamieszkuje w okolicach Manchesteru. Tak jest od początku istnienia tego medium do dzisiaj. Jednak nie koncentruje się na sprawach lokalnych, a raczej ogólokrajowych, czy też ogólnoemigracyjnych. Jednak da się odczuć, że to dzieje się w Wielkiej Brytanii.

Blog emigracyjny podzielony został na szereg działów. Zajmuje się więc przede wszystkim miejscowymi zwyczajami, zachowaniami polonusów, prawem i systemem brytyjskim, pogodą, turystyką - tą możliwą dzięki emigracji - a ostatnim działem, również chronoligicznie, jest ten dotyczący pandemii.

Wszędzie właściwie znajdziecie komentarze i odniesienia do aktualnej sytuacji politycznej i ekonomicznej. Tak na Wyspach, jak i w Polsce. Zwłaszcza, jeżeli ma to jakiekolwiek znaczenie dla imigrantów.

Właśnie - autor zdaje sonie sprawę z tego, że Polsce jesteśmy "emigrantami", a dla Brytyjczyków, jako przyjezdni - "imigrantami". Stąd, krakowskim targiem, druga nazwa bloga, zawarta w adresie internetowym, to "migranci".

Całość pisana jest w tonie felietonowym, z pewnym poczuciem humoru, ale i czasami ostro i bezkompromisowo. Czyta się gładko, bo choć język to jak najbardziej prawidłowy, to jednak taki "dla ludzi".



Zobacz poprzedni post, o polskiej prasie w UK - "Kryzys, który potrwa"